Cześć Kochani Czytelnicy!
Temat przygotowywania domowych słodkości zdecydowanie jest moim ulubionym a samo miksowanie, mieszanie i pieczenie sprawia mi wielką radość i niezwykle odpręża. I wiadomo potem jak domownicy zajadają się ze smakiem przyrządzonymi przeze mnie słodkościami daje mi siłę i motywację do dalszego udoskonalania się w tej kwestii. Dziś przekażę w wasze ręce przepis na pyszne ciasto, będzie idealne zarówno na co dzień jak i na zbliżające się wielkimi krokami święta Bożego Narodzenia. Mowa o strzępcu bądź pleśniaku. Co region tam inna nazwa, ale smak i tak i tak pozostaje ten sam : obłędny, ciekawy i niezwykle smaczny.
Składniki na ciasto :
5 żółtek
3 szklanki mąki pszennej
kostka masła ( 200 g)
łyżka śmietany
pół szklanki cukru pudru
1.5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka kakao
Składniki na piankę :
5 białek
mniej niż 3/4 szklanki cukru
1 budyń ( waniliowy lub śmietankowy)
Dodatkowo :
powidła śliwkowe lub marmolada
cukier puder
Wykonanie :
Ze składników zagnieść ciasto. Podzielić na 3 części. Do jednej dodać kakao. Ciemną część i jedną jasną wkładamy do zamrażarki na 20 minut. Pozostałą częścią jasnego ciasta wyłożyć spód wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą formy. Na wierzch smarujemy powidła śliwkowe. Następnie ścieramy na tarce o grubych oczkach ciemne ciasto wyjęte z zamrażalnika. 5 białek ubijamy na sztywno ze szczyptą soli. Następnie delikatnie dodajemy budyń i mieszamy. Wykładamy piankę na ciemne ciasto a na jej wierzch ścieramy znowu na tarce o grubych oczkach jasne ciasto. Pieczemy 45 minut w temperaturze 170 stopni. Gdy kruszonką za bardzo się przypiecze można ciasto nakryć papierem do pieczenia. Po upieczeniu placek posypujemy cukrem pudrem.
Udanych wypieków życzy Iwetta
***
Mam wrażenie, że każdy ma swoją wersję pleśniaka :) Ale każda pyszna :)
OdpowiedzUsuńHehehehehe są takie ciasta co każdy po swojemu robi a łączy je tylko nazwa:D
UsuńLubię pleśniak ❤
OdpowiedzUsuńJa też:D
UsuńU nas ciasto nazywa się kruszon i jest jednym z moich ulubionych wypieków.
OdpowiedzUsuńOooooo takiej nazwy tego ciasta nie słyszałam ale kruszon kojarzy mi się z napojem alkoholowym.
Usuńwiele razy go jadłam, nigdy nie robiłam, także chętnie skorzystam z przepisu :-)
OdpowiedzUsuńZachęcam:)
UsuńCiasto prezentuje się smakowicie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję bardzo:) pozdrowienia:
Usuń)
Jak ja już dawno tego ciasta nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńJa też dlatego musiałam zrobić:D
UsuńTwoje wpisu kuszą mnie do grzechu . Grzechu słodkiego
OdpowiedzUsuń:DDDDDDDDDDD
Usuńnamówiłaś mnie! Idę się zabrać za pieczenie... może córka mi pomoże :)
OdpowiedzUsuńHahahahahaha napewno pomoże. Budujcie wspomnienia wspólnymi chwilami w kuchni:)
UsuńJa znałam tylko nazwę pleśniak :) Bardzo lubi to ciasto :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo kuszące ciasto, trudno się oprzeć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuńwygląda pycha ;D
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
UsuńTak samo jak T uwielbiam piec, i relaksuje mnie to bardzo. Nazwy strzępiec nie znam ale ciasto tak i baaardzo je lubię i koniecznie z Twego przepisu skorzystam, gdyż dawno pleśniaka nie jadłam oraz nigdy nie robiłam samodzielnie więc dla mnie wyzwanie. Pamiętam, jako dziecko myślałam że to spleśniałe ciasto albo wykonywane z pleśni teraz myślę, że to zabawne :D Piękne zdjęcia zachęcające do zjedzenia a tym bardziej do zrobienia go. Wersji z kakao nie znam ale chętnie poznam smakowo.
OdpowiedzUsuńMiałam podobnie jak byłam dzieckiem. Nazwa do niego nie zachęcała:) Ale ostatecznie ciekawość i chętka na słodkie zwyciężyły;)
UsuńHahaha! Dokładnie :)
Usuńaż nabrałam smaka na pleśniaka :D to ciasto kojarzy mi się z moją ciocią, bo ten "z jej pieca" smakuje najlepiej :)
OdpowiedzUsuńOooo Super:))))
Usuńmniam! lubię takie ciacha :))
OdpowiedzUsuńNie jestem pewien czy jadłem, ale na pewno chętnie bym zrobił, doskonały przepis ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMmm, ale to smakowicie wygląda. Zaproponuję komuś ten przepis do wypróbowania.
OdpowiedzUsuńZaraz po zebrze moje ulubione ciasto dzieciństwa. Zawsze mojej koleżanki mama piekła je na niedzielę. Ja sama jeszcze nie wzięłam się, a w sumie nie wygląda to na coś trudnego.
OdpowiedzUsuń