Witam
serdecznie w ostatnią sobotę stycznia!
Dziś przypominam Wam przepis na
słodki smak dzieciństwa, a mianowicie ciasto murzynek. Delikatne, mocno
czekoladowe, po prostu pyszne. Jak byliśmy dzieciakami to obok zebry i piernika
był właśnie murzynek. Taki nasz obowiązkowy zestaw domowych słodkości. Ostatnio
zamarzyła mi się taka podróż do przeszłości i oto jest szanowny Pan Murzynek, w
całej swej okazałości. Przepis poniżej.
Do dzieła Moi Drodzy! I mały pssst jak odlejecie troszkę masy na polewę możecie
dodać troszkę kakao. Nie będzie rzadka za to bardziej czekoladowa. Pychota!
Murzynek
Składniki:
25 dag
margaryny
½ szklanki
mleka lub wody
Mniej niż
2 szklanki cukru
4 łyżki
kakao
4 jajka
2
szklanki mąki
1 łyżka
proszku do pieczenia
Przygotowanie:
Margarynę, mleko, cukier, kakao podgrzać do całkowitego rozpuszczenia.
Następnie masę gotować na małym ogniu prze 3 minuty, od czasu do czasu
mieszając. Odlać pół szklanki na polewę. Masę przestudzić. Po wystudzeniu dodać
żółtka i wymieszać łyżką. Potem dodać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia,
wymieszać i zmiksować przez chwilę do uzyskania gładkiej masy. Białka ubić ze
szczyptą soli na sztywną pianę i dodać do ciasta. Ciasto przełożyć do
wysmarowanej masłem i posypanej bułką tartą blaszki i upiec. Piec w temp.170
stopni do suchego patyczka.
Słodkiej soboty życzy Justyna
***